Witam!!!
Widzę, że piszemy tu o sprawach smutnych.
Cóż, tak bywa. to jest życie. Rybki jak ludzie, przychdzą i odchodzą.
Po stresie powracamy do normalnego życia.
Ja też postępuje tak jak feleksc - jak najmniej ingerencji.
Śmiertelność rybek będzie taka, jakie panują warunki w zbiorniku.
Welonki są rybkami dość wytrzymałymi, mogą żyć w wodzie o różnych parametrach, ale nie znoszą gwałtownych zmian tych parametrów.
Trzeba utrzymać stabilizację w akwarium.
Załamywać się nie ma co.
Życie biegnie dalej , a my z nim.
Więcej optymizmu!
Pozdroo!!!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 2 z 2Idź do strony Poprzedni1, 2