Likwidacja sklepu.... - Miki

Raffy · Administrator

Witam

Koło mojego bloku, znajduje się (jeszcze...) sklepik zoologiczny, to z tego sklepu mam pierwszego welonka - Fiku. Fikusia kupiłem w wakacje, ogólnie sklepik był fajny i przyjemny - szkoda, że liwikdują Sad

No i dzisiaj, wchodzę do sklepu bo widzę że wisi reklama : "LIKWIDACJA SKLEPU - WSZYSTKO TANIEJ O 30%". No i tak sobie wchodzę, zabrałem pare opakowań ziarna dla moich papug za grosze no i ... pan podarował mi welona.

Tak, przeczytajcie to jeszcze raz : Sprzedawca podarował mi welonka. Jest to młodziutki, maleńki pomarańczowy oranda z weloniastym ogonem. Nazwałem go Miki Smile

Fiku został kupiony jak sklep powstał, a Miki został kupiony w rozpadku sklepu Smile

Raffy + welonki : Fiku Miki Melon Ron Draco Otto i Bąbel.

Nevada

E, no to super!

dzis byłam w sklepie, gdzie kupiłam welonki - i zobaczyłam,k że mają dostawę - mieli dokładnie takie jak ja mam - małe słodkie orandy - wiecie, złote błyszczące łuseczki, kochane rozdowjone ogonki i czerwone czapeczk ijak prezedszkolaki.

a kiedy przyszłam do domu zobaczyłam moje pomarańczowe, 12 cm. potwory, którym chodziło tylko o jedno - żeby dac im jeść.

ech.. .łezka się w oku kręci...

daj fotke rybki!

Raffy · Administrator

boszszszsz!!!!!!!!!!!

dodtałem kolejne welonki - Freda i Barneya

co ja mam z tymi welonami Rolling Eyes

ratunkuuuu Crying or Very sad

Nevada

to poka fote!

skąd ty swoją drogą te rybki bierzesz?

Raffy · Administrator

Raffy · Administrator

Flinston :

Barney :

Miki:

Raffy · Administrator

Miki dzisiaj odszedł z tego świata Sad

[*]

feleksc

Przykro mi RAFFY
Sad

jak długo żył na tym świecie...?

diiyin

biedny miki Sad

Raffy · Administrator

u mnie był 5 miesięcy ... był młodziutki Sad

na pewno więcej niż rok nie miał.

Właśnie go pochowałem, niedaleko Jasia.

matra

Raffy, bardzo współczuję Sad

a swoją drogą refleksja życiowa: jak wiele emocji wzbudzają w nas te małe zwierzaki, niby tylko rybki, a każda ich choroba lub dziwne zachowanie przyprawia o niepokój, natomiast odejście do "nieba dla rybek" (jak mówią moje dzieci) wywołuje głęboki smutek; chyba nie jesteśmy całkiem zniszczeni emocjonalnie przez cywilizację, jeśli potrafimy się tak pochylać nad naturą...

dziadzio56

Witam Wszystkich!
Rybki częściej niż inne zwierzęta odchodzą do krainy "wiecznych łowów", dlatego aby nie robić sobie przykrości poprostu nie nadaje rybką imion. Jest to smutne kiedy musimy rybcie wyłowić. Ale takie jest życie.....

feleksc

tak dziadzio,tylko że większość NAS nadaje im imiona Sad

Raffy- faktycznie coś za krótko pływał Sad

,ale w tym emacie niee ma
mocnych
Sad

matra

w sprawie imion: od miesiąca mam drugie, mniejsze akwarium ze świecikami i razborami (w dużej ilości) + krewecie i otoski; i jakoś do głowy mi nie przyszło, żeby je jakoś nazywać; a welonki - od pierwszego spojrzenia na moją pierwszą rybkę wiedziałam, że to Klementyna, potem doszła Balbina i Malwina - to było takie oczywiste; konkluzja: nie umiem nie nazywać welonek, one przychodzą do mnie z imionami (glonojad zwie się Konastanty)