Wysłany: Czw 19:29, 26 Sty 2006 |
|
|
Nevada |
|
|
|
Dołączył: 27 Paź 2005 |
Posty: 242 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
na wsjakij pożarnyj słuczaj dodam, że ja mam "jedwabiście" (żeby uniknąć wulgaryzmów) twarda wodę i moje welonki mają podłóżne przekrwienia na płetwach, ale nigdy z tego powodu nie padały...
wychodzi na to, że temat karasiów mimo tego, że jest znany - to mimo wszyztko słabo poznany.... |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
| | |
Wysłany: Pią 10:19, 27 Sty 2006 |
|
|
feleksc |
|
|
|
Dołączył: 28 Paź 2005 |
Posty: 560 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: WROCŁAW |
|
|
|
|
|
|
|
|
Cytat: | na wsjakij pożarnyj słuczaj dodam, że ja mam "jedwabiście" (żeby uniknąć wulgaryzmów) twarda wodę i moje welonki mają podłóżne przekrwienia na płetwach, ale nigdy z tego powodu nie padały... |
moje tez z tym żyły,pisałem o tym(zresztą)
widocznie to nie to -może to plus te skulone płetwy,albo zaleczone jeszscze co innego
apropo gh czy ph(ja sie spotykam z tą drugą miarą ) |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| | |
Wysłany: Pią 18:48, 27 Sty 2006 |
|
|
Nevada |
|
|
|
Dołączył: 27 Paź 2005 |
Posty: 242 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
powiem tak, że kiedys zaczęły im BIELEĆ końcówki płetw i się ROZDWAJAĆ. poleciałam z tym do sklepu i tłumaczę sprzedawcy, który mial mniej więcej taką minę " " a sprzedawczyni wyglądała tak: " " . po prostu płetwy wyglądały na "podgotowane...." używając języka karpia z wigilijnego stołu. dostałam na to MFC i radę " częściej zmieniać im wodę a poza tym welonki to rybki dla dzieciaków " . w każdym razie poskutkowało - płetwy wróciły do stanu poprzedniego - ale postrzepione trochę zostały, a i tak na początku to miały byc rybki dla mojej młodszej siostry i mojej mamy... |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| | |
Wysłany: Sob 14:06, 04 Lut 2006 |
|
|
maja |
|
|
|
Dołączył: 12 Sty 2006 |
Posty: 25 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: KATOWICE |
|
|
|
|
|
|
|
|
Raport - troche chaotyczny, bo ja z doskoku i miedzy wyprówaniem sobie żył na utrzymanie 500 l . Te z kwarantanny padły po 3 dniach. niby nic im nie było tylko coraz czerwieńsze płetwy, a pewnej nocy fik i po rybach. pływały w 60 l z filtrem, uzdatnianą wodą, sprawdzanymi parametrami. Szukałam objawów w Chorobach ryb akwariowych Antychowicza i nie znalazłam. dzień po zgonie w ogólnym objawiła się ospa - płetwy całe obsypane grysikiem. kulorzęsek jak z foledru reklamującego leki dla ryb. podmiana, zieleń, stopniowe podnoszenie temeratury, żeby przyspieszyć cykl kulorzęska. i po trzech dniach jak zeszły kropki, przekrwienia na płetwach i co gorsza martwica płetw. Wszystkie ryby do zbiorników higienicznych, antybiotyki na martwicę, zieleń na 2 faze kulorzęska, codziennie podmiany wody - obecnie o 3 ryby mniej. 2 w kiepskim stanie.
Cóż. Nie jestem pewna, czy to nie był od początku kulorzęsek, tylko bardzo powoli się rozwijający z powodu niskiej temperatury. Swędziało je to się tarły. chociaż mogły, zarazy, tulić płetwy tobym od razu wiedziała, że pierwotniaki.
Kuracje antybiotykowe widać je osłabiły a za to uodporniły na siebie szczepy bakteryjne. No i jak się kulorzęsek objawił w pełnym rozkwicie to wtórne zakażenia bakteryjne uodpornione na akwarystycze antybiotyki je wykończyły.
Za kupowane leki drugą 500 bym kupiła. Gdyby jeszcze na coś się to zdało...
Wnioski. Kwarantanna, kwarantanna i jeszcze raz kwarantanna. Miesiąc.
Nie walić leków przy pierwszych objawach, póki nie wiadomo na pewno co jest co.
Kupić mikroskop.
Jak mi się jakaś ryba podoba kupić 3 takie same. Może jedna się uchowa. |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| | |
Wysłany: Sob 2:45, 06 Maj 2006 |
|
|
dziadzio56 |
|
|
|
Dołączył: 06 Maj 2006 |
Posty: 214 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
dziadzio
Ogolnie z chorobami w akwarium to jest tak. Jak coś sie zacznie to nie pomogą żadne leki. Słabsze ryby padną, mocniejsze zostaną. Ja traciłem w ciągu doby 6 sztuk. Trzeba zwracać baczną uwagę przy kupnie ryb. Patrzeć nie tylko na ryby,która ładna, ale przedewszystkim co jest w akwarium.Czy są padłe ryby, jak się zachowują, jak się poruszają. No i jeśli przynosisz nową rybę to bezwzględnie kwarantanna, obowiązkowa, przynajmiej 3 tyg. Omijaj sklepy w których kiedyś już kupiłeś chorą rybkę. |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| | |
Wysłany: Nie 9:14, 07 Maj 2006 |
|
|
feleksc |
|
|
|
Dołączył: 28 Paź 2005 |
Posty: 560 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: WROCŁAW |
|
|
|
|
|
|
|
|
dziadzio
po pierwsze -witaj
po drugie to masz całkowitą racje
dodałbym tylko żeby spytać się sprzedawcy w jakiej wodzie były/są trzymane, potem (ewentualnie) , powoli możemy im podmieniać wode przyzwyczajajac ryby do naszej (twardej czy miękiej )wody
ps. jeśli nie ma w akwa roślin(albo przy kwarantannie )
zalecane jest stosowanie niejodowanej soli,ponoć welony b. to lubią
|
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| | |
Wysłany: Pon 23:43, 08 Maj 2006 |
|
|
dziadzio56 |
|
|
|
Dołączył: 06 Maj 2006 |
Posty: 214 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Witam! witam!
Mój przedmówca ma zupełną rację - wprowadzanie nowych ryb do akwa to prawie rytuał. A co do pytania sprzedawcy o twardość wody to jest różnie. Kiedyś otrzymałem od ślicznej dziewczyny zza lady taką odpowiedź " Jakto twarda? Woda może być twarda?"
Welonki to rybki bardzo wrażliwe psychcznie. Każda zmiama jest dla nich stresem. Uważam że właśnie stres jest przyczyną większości chorób jakim te ryby ulegają. Co do soli, to jest dobra, welonki ją lubią, no i jest odkażalnikiem. |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| | |
Wysłany: Pon 23:51, 08 Maj 2006 |
|
|
diiyin |
|
|
|
Dołączył: 14 Sty 2006 |
Posty: 313 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: tychy |
|
|
|
|
|
|
|
|
Z tą solą to ja bym uważała. Zgadzam się, że działa jako odkarzalnik, ale musimy pamiętać, żeby nie sypać jej dużo do akwarium. Sól niejodowana która jest sprzedawana w sklepach zoologicznych zazwyczaj jeś zabarwiona na niebiesko lub fioletowa. Ta barwiona sól jest z dodatkiem antybiotyku. Nie chodzi nawet o to, że zniszczą one flore bakteryjną. Rybka nie powinna non stop pływać w lekarstwach w momencie gdy jest zdrowa a ja jestem przeciwniczką wszelakiej chemi w akwarium. Dlatego też nalezy zwracać uwagę na to jaką sól się kupuje. |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| | |
Wysłany: Pon 22:07, 21 Sie 2006 |
|
|
Kociak |
|
|
|
Dołączył: 04 Lut 2006 |
Posty: 134 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Leżajsk |
|
|
|
|
|
|
|
|
Pisze to tu bo mam podobny problem a nie chce robić nowego tematu. A pytam bo nie znalazlem tu odpowiedzi więc, mój kolega ma w akwa welona i komete. Welon jest zdrowy i piękny, a kometa kilka razy obtarła się o korzen i zaczęły odpadać jej łuski. i teraz jest biało - złota. na dodatek ma rozwarstwione płetwy i w 2 miejscach białe. czego to może być wina i jak temu zaradzić? podkreślam tu że drugi welon jest zdrowy więc mysle że nie chodzi o twarda wode. twardości zesztą nie znam ale PH to 7.5. ale dalej - nie ma żadnych żył na płetwach. zachowuje się normalnie, pływa za swoim grubszyb towarzyszem, je, nie chowa się po kontach, przerzuwa sobie kamyczki więc podkreslam ze wszystko OK ale martwią mnie te odpadające łuski i rozdwojone płetwy. do akwa daje małe ilości soli niejodowanej no i to chyba wszytko. Ale sie rozpisałem - chce poprostu uniknąć dodatkowych pytań o to co oczywiste |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|